środa, 16 marca 2011

Trollska filozofia przyrody.


Duży, jako wszechstronnie wykształcony filozoficznie zauważył rodzący się w Agencji nowy prąd filozoficzny pod nazwą "Trollska filozofia przyrody" [i nie tylko przyrody, ale czego popadnie]. Nurt ten, rwący i podstępny charakteryzują pytania o esencję bytu i rozwikłanie zagadki znaku i znaczonego. "A jak się nazywa ten chleb? A dlaczego", A co to jest, a dlaczego. Szczytowym osiągnięciem, równym sceptykom, choć bez tak spokojnego przyjęcia odpowiedzi, było pytanie "Dlaczego dlaczego"; podstawowy problem zawsze poszukujących i pytanie o sensowność wszelkiej epistemologii.

Na razie Melut autorka i popularyzatorka prądu, nie radzi sobie głównie z pytaniem, dlaczego krzyczy na Kocurskiego, Chipsińskiego, a nawet na samego Dużego. Coraz bardziej swoją postawą przypomina "Scio nihil scire": na każde pytanie odpowiada: nie wiem!