W czasie ostatnich kilku miesięcy w Agencji zaszły wielkie zmiany. Kocurski został wręcz zawalony robotą, Duży długo nie miał czasu kierować Agencją, co sprawiło, iż Chipsiński na dobre zapomniał o swojej szarej komórce. W końcu jednak Duży powrócił i teraz mówimy do niego "Doktorze Duży". Kocurski i Chipsiński nie bardzo wiedzą, co to znaczy ta filozofia, myśleli najpierw, że to jakaś groźna choroba, podobnie jak rigorosum. Teraz myślą, że jest to nauka o pieczeniu pizzy, ponieważ Duży dostarcza catering na firmowe bankiety.
MElutek zaś rósł i rósł, i sam już nie wie, czy jest malutki i Kocurski ma go ochraniać, czy jest już duży i naprawia drzwi.
Ale oto nadchodzi wielkimi krokami nowe zadanie: Agencja będzie poznawać PRZEDSZKOLE.