



Melut zwrócił sie do Agencji z poważnym zadaniem. Dowiedziała się, że ktoś o imieniu Mikołaj przynosi raz w roku prezenty. Każdy jednak mowił co innego. JEdni, że jest bardzo poważny, ma wokół szyi coś w rodzaju szalika z krzyżykami. Inni - że ma pastorał i tiarę biskupa. Jeszcze inni twierdzili,że mundur Mikołaja jest czerwono-biały. Kocurski z Chipsińskim ostro wzięli się do pracy. To kamuflaże!! Krzyczeli. Nikt nie wiem, jak Mikołaj naprawdę wygląda.
Chipsiński tak się zmęczył całym tym śledztwem, że śpiąc nie zauważył czerwonej czapki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam klientów Agencji Detektywistycznej do komentowania