wtorek, 5 stycznia 2010

Trollowe Solilokwia

Pssssst! Kocurski położył Chipsińskiemu rękę na pysku. W tym pokoju coś jest! Wskazał na zamknięte drzwi pokoju Meluta, w którym tenże Melut miał spać. Słyszę głosy! Rstunku, to na pewno Tygrys-Wygryzł!
Chipsiński z wrodzoną sobie odwagą przyłożył ucho do drzwi. Taaaak. To na pewno Wygryzł! Trzeba przygotować coś do jedzenia, bo na pewno jest głodny!
W tym momencie przyszedł Duży i powiedział, że to Troll ma solilokwia. Oczy detektywów zamieniły się w spodki, nie doszli jeszcze do S w słowniku, ba, nawet nie znaleźli słownika!
Pssst: to znaczy, że Melut rozmawia sam ze sobą! Uspokoił detektywów Duży.

1 komentarz:

  1. No, tylko czekać, aż Troll (lub Trollinka, jak ktoś woli) zacznie czytać mądre lektury, które dla niego jego 4-noga rodzinka przygotowała - stawiamy na niewydane jeszcze pamiętniki Mariana lub "Platon na wesoło" ;)

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam klientów Agencji Detektywistycznej do komentowania