wtorek, 2 listopada 2010

POSZUKIWANIA IMPERATYWU


Melut stał się ofiarą, prawdopodobnie niejakiego Kanta, Immanuela i jego broni - strasznego IMPERATYWU. Od jakiegoś czasu Melut nieustannie coś "musi" robić; np. kopać liście, włazić w pantoflach do kałuży, "pajacować musi". Nie wiadomo, kto Meluta do tego zmusza, pewnie ten imperatyw ma straszne zęby i grozi pogryzieniem. Kocurski z Chipsińskim postanowili znaleźć imperatyw (powagi sprawie dodaje również zaangażowanie Dużego), złapać i o Kanta rozbić.

Na razie Kocurki ma rozbity nos, bo Imperatyw kazał Melutowi walnąć w niego głową.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam klientów Agencji Detektywistycznej do komentowania